 |
Wkrótce (wkrótce - to pojęcie względne jak wszystkie inne rzeczy na tym świecie :)), ale zamiast filozofować może przejdę do rzeczy. Otóż jak wyczytałem na fanowskiej stronie S.T.A.L.K.E.R.: Oblivion Lost (która nawiasem mówiąc jest polecana przez producentów), prace nad grą idą sprawnie i najprawdopodobniej premiera nastąpi w październiku 2003 roku, a stanie się tak tylko dzięki wytężonej pracy rosyjskiej firmy GSC Game World, która wcześniej wyprodukowała chociażby takie tytuły jak: Codename: Outbreak, czy Cossacks: European Wars.
Fabuła nie jest skomplikowana - akcja gry przenosi nas do przyszłości, do roku 2006, w którym to straszliwa katastrofa spowodowała wybuch sarkofagu zbudowanego wokół uszkodzonego reaktora elektrowni atomowej w Czarnobylu. Jak nie trudno się domyślić, w wyniku eksplozji pył radioaktywny został rozniesiony na wielkie połacie gruntów, zabijając ludzi i zwierzęta. Obszar w promieniu 30 kilometrów został otoczony przez wojsko, a specjalnie wytypowana do tego celu komisja miała zbadać przyczyny tragedii, jednakże nie udało jej się odkryć przyczyn wybuchu. Żeby tego było mało, na terenie skażonego obszaru zaczęły się dziać podejrzane rzeczy. Coraz częściej można było zaobserwować anomalie wśród ludzi i zwierząt. Wysłano kolejne ekipy badawcze, których zdaniem miało być wyjaśnienie takiego stanu rzeczy, lecz napotykały one "normalnych inaczej" - mutantów, uniemożliwiających zdobycie informacji pozwalających wyjaśnić czynniki wypadku. Wiele radioaktywnych wschodów słońca musiało upłynąć zanim wejście do strefy na odległość przekraczającą jeden kilometr nie gwarantowało spotkania ze Stwórcą. W tym miejscu wkraczasz Ty graczu. Jak to zazwyczaj bywa każdego nęci myśl o łatwo zarobionych pieniądzach, dlatego też pojawili się nieustraszeni, którzy za przyniesione stamtąd rzeczy - roślinność, artefakty otrzymywali zapłatę od różnych organizacji. Owych śmiałków nazywano Stalkierami.
Pod takim samym tytułem powstał także film, nakręcony na podstawie opowiadania science-fiction Arkadija i Borysa Strugackich. W ekranizacji książki główny bohater, zwany przez nielicznych Stalkierem, przedziera się przez zasieki do strefy chronionej przez wojsko, w celu dostania się do miejsca, w którym niegdyś wylądowali kosmici. Legenda mówi, że znajduje się w niej pokój potrafiący spełniać najskrytsze marzenia ludzi.
Wydaje mi się, że temat fabuły wyczerpałem w wystarczającym stopniu, przejdźmy zatem do spraw ciekawszych. S.T.A.L.K.E.R.: Oblivion Lost to nie rasowy shooter, gdyż oprócz akcji odnajdziemy w nim elementy gry przygodowej, taktycznej oraz cRPG. Co oznacza nie mniej nie więcej tyle, że klimaty Rambo Ostatnia Krew nie wchodzą w grę. Rozgrywka będzie od nas wymagała ostrożności, komunikowania się z innymi Stalkierami, odnajdywaniu artefaktów i umiejętności eliminowania przeciwników. Świat, w którym będzie nam dane się poruszać jest rozległy, składa się na niego powierzchnia 20 kilometrów kwadratowych. Za grafikę odpowiedzialny jest engine autorstwa firmy GSC Game World, ukrywający się pod nazwą X-Ray. Generuje on w pełni trójwymiarowe środowisko, ze zmiennymi warunkami atmosferycznymi, dynamicznym światłem, cieniami, efektami T&L itp. Wypisanie jego możliwości zajęłoby mi pewnie więcej miejsca niż sam artykuł, wiec poprzestanę na tym, a zainteresowanych odsyłam na oficjalną stronę S.T.A.L.K.E.R.: Oblivion Lost, na której to znajdziecie ładnie wypunktowane wszystkie możliwości silnika.
W nasze rączki zostanie oddane 30 rodzajów broni z możliwością upgrade'u. Na wybór pod względem rodzaju, też nie mamy co narzekać, gdyż wśród naszej pokaźnej kolekcji znajdziemy broń grawitacyjną, kinetyczną, psychotropową (narkomani się ucieszą ;)) i inne. Przemierzając obszar Czarnobyla napotkamy stworzenia dysponujące możliwościami telepatycznymi, telekinetycznymi czy umiejętnościami inteligencji stada. Dwie początkowe zdolności wymienione przeze mnie posiada również główny bohater. Do zalet produktu należy zaliczyć także nieliniową fabułę, swobodną możliwość poruszania się w terenie, a jeśli będziemy mieli na to ochotę do zmiany naszej aktualnej pozycji możemy wykorzystywać pojazdy - na przykład Nive 4x4. Na koniec kilka słów na temat trybów gry. Zarówno w singleplayer jak i multiplayer będziemy mogli walczyć w Deathmatch, CTF, Team Deathmatch oraz Cooperative.
S.T.A.L.K.E.R.: Oblivion Lost przedstawia się niesamowicie obiecująco, i jeśli autorzy dotrzymają wszystkich obietnic, i będą potrafili połączyć wszystkie elementy w taki sposób, żeby się nawzajem nie gryzły, to możemy już niebawem spodziewać się kolejnego hitu. Może już wkrótce nasi wschodni sąsiedzi zasłyną oprócz wódki, mrozu i mafii także z gier na wysokim poziomie?
--------------------------------------
Autor: [FPP]Zybo
Aktualizacja: 02·12·2002 - 19:01
: DRUKUJ
|
|
